Powrót do strony głównej MediaTempora.pl

Ibrahim ibn Jakub


Ibrahim ibn Jakub. Pochodzący z Tortosy w kalifacie Kordoby Żyd sefardyjski. Najprawdopodobniej kupiec i podróżnik, a zarazem kronikarz. Autor obszernej relacji z podróży po krajach Europy zachodniej i środkowej, którą odbył najprawdopodobniej w latach 995-996. Zawdzięczamy mu szczególnie cenny opis krajów zachodniosłowiańskich oraz stosunków i obyczajów w nich panujących. Oryginalny tekst relacji Ibrahima ibn Jakuba nie zachował się do naszych czasów. Znamy ją z XI-wiecznego dzieła Księga dróg i królestw hiszpańskiego pisarza, geografa i historyka, al-Bakriego.


Rzecz o Słowianach w relacji Ibrahima Ibn Jakuba


Słowianie należą do potomków [pochodzą od potomka] Madaja, syna Jafita. Siedziby ich [ciągną się] od północy, dochodząc [nieprzerwanie] do zachodu [dosł. aż dojdą do zachodu].

Zaś Ibrahim, syn Jakuba, Izraelita, powiada: kraje Słowian ciągną się [nieprzerwanie] od Morza Syryjskiego aż po Ocean ku północy.

A szczepy północy zawładnęły niektórymi z nich [tj. krajów słowiańskich] i mieszkają aż do tej chwili pośród nich [tj. Słowian].

[Stanowią] oni liczne, różniące się między sobą plemiona. W ubiegłych czasach zbierał ich razem [skupiał ich] pewien król, noszący tytuł Maha. Był on z [pewnego] ich plemienia zwanego Welitab [lub Welitaba], a to plemię [jest] wielce poważane wśród nich. Potem poróżnili się między sobą, tak że ustał u nich ład, a plemiona ich potworzyły oddzielne grupy, zaś nad każdym plemieniem ich zapanował [osobny] król.

Królowie ich [są] w tej chwili [obecnie] czterej: król Bułgarów i Bojesław [Bojeslau] król Faraga [Pragi], Bojema [Bohemii] i Karako [Krakowa] i Mesko król północy i Nakon na krańcu Zachodu.


Opis kraju Nakona oraz grodów słowiańskich w relacji Ibrahima Ibn Jakuba


Z krajem Nakona sąsiadują na zachodzie Sakson i część Murman. Krainy jego [są] tanie co do cen i obfitują w konie. Z nich eksportuje się do innych [krajów]. Posiadają oni pełne uzbrojenie [składające się] z pancerzy, hełmów i mieczy.

Z Furg do [... i] sąsiedniej miejscowości [jest] 10 mil, [a od ...] do grobli [pomostu] 50 mil. Jest to pomost z drewna długi na milę. A od [tego] pomostu do twierdzy Nakona [jest] około 40 mil. Nazywa się ona Garad, co nie tłumaczy "wielka twierdza". A z przedniej strony [albo: a na południe od] Garadu [jest] pewna twierdza zbudowana na jeziorze o wodzie słodkiej.

Słowianie budują w ten sposób przeważną część swoich grodów. Udają się [umyślnie] na łąki obfitujące w wodę i zarośla, po czym kreślą tam linię kolistą lub czworoboczną, w miarę tego, jaki chcą mieć kształt grodu i obszar jego powierzchni, kopią dokoła [rów] i piętrzą wykopaną ziemię, umocniwszy ją deskami i drzewem na podobieństw szańców, aż taki mur [wał] osiągnie wymiar, jakiego pragną. I odmierzają w nim bramę, z której strony pragną [ją mieć], a chodzi się do nie po pomoście z drzewa.

A od twierdzy Garad do Oceanu [jest] jedenaście mil. Wojska nie docierają w głąb krain Nakona, chyba tylko z ogromnym trudem, ponieważ cały jego kraj [jest] zabagniony, pełen zarośli i błota.


Opis kraju Bolesława oraz miasta Pragi w relacji Ibrahima Ibn Jakuba


Co zaś się tyczy kraju Bojesława, to jego długość od miasta Faraga do miasta Karako [wymaga] podróży trzech tygodni. Sąsiaduje on na długość z krainami Turków [Węgrów].

Miasto Faraga [Praga] [jest] zbudowane z kamienia i wapnia. [Jest] ono najzasobniejsze z krajów w towary. Przybywają do niego z miasta Karako [Krakowa] Rusowie i Słowianie z towarami. I przychodzą do nich z krain Turków [Węgrów] muzułmanie, Żydzi i Turcy [Węgrzy] również z towarami i odważnikami handlowymi, a wywożą od nich niewolników, cynę i [wszelkie] rodzaje futer. Krainy ich są najlepszymi z krain mieszkańców północy i najzasobniejszymi w środki żywności. Sprzedaje się u nich pszenicę [może: żyto] za kirat zdawkowy [w ilości], jaka starczy człowiekowi na miesiąc, i sprzedaje się u nich jęczmień za [jeden] kirat zdawkowy [w ilości] paszy na czterdzieści nocy dla jednego wierzchowca i sprzedaje się u nich dziesięć kur za [jeden] kirat zdawkowy.

W mieście Baraga [Pradze] wyrabia się siodła, uzdy i tarcze nietrwałe [sporządzane naprędce], używane w ich krajach. W krajach Bojema wyrabia się też lekkie chusteczki o nader cienkiej tkaninie na kształt siatki, które do niczego nie służą [nie zdatne do niczego]. Cena ich [wynosi] u nich każdego czasu dziesięć chustek za [jeden] kirat zdawkowy. Za nie sprzedają i kupczą między sobą. Posiadają ich [całe] naczynia. Stanowią one u nich majątek i cenę [wszelkich] przedmiotów. Za nie nabywa się pszenicę, mąkę, konie, złoto, srebro i wszelkie inne przedmioty. Do osobliwości należy, że ludność Bojema [Czech] jest śniada, o czarnych włosach, a jasna barwa [jest] wśród nich rzadka.

Droga z Madi Furg [Magdeburga] do krain Bojeslawa [jest nastepująca]. Stamtąd [tj. z Magdeburga] do twierdzy Kaliwe [jest] 10 mil, a z niej do Nob Garad dwie mile. Jest to twierdza zbudowana z kamienia i zaprawy murarskiej. [Leży] ona nad rzeką Solawa, a do niej wpada rzeka Boda. Od twierdzy Nob Garad do saliny żydowskiej, położonej również nad rzeką Solawa [jest] trzydzieści mil. A od niej do twierdzy Burgin, która [leży] nad rzeką Moldawa ..., a od niej do skraju puszczy [jest] dwadzieścia pięć mil. A od początku jej [tj. puszczy] do końca [jest] czterdzieści mil pośród gór i wertepów. Od niej zaś do pomostu z drzewa nad moczarem [jest] około dwóch mil, [licząc] od końca puszczy ... wchodzi się do miasta Baraga.


Opis kraju Mieszka I w relacji Ibrahima Ibn Jakuba


A co się tyczy kraju Mesko, to [jest] on najrozleglejszy z ich [tj. słowiańskich] krajów. Obfituje on w żywność, mięso, miód, i rolę orną [lub: rybę]. Pobierane przez niego [tj. Mieszka] podatki [lub: opłaty] [stanowią] odważniki handlowe. [Idą] one [na] żołd jego mężów [lub: piechurów]. Co miesiąc [przypada] każdemu [z nich] oznaczona [dosł. wiadoma] ilość z nich. Ma on trzy tysiące pancernych [podzielonych na] oddziały, a setka ich znaczy tyle co dziesięć secin innych [wojowników]. Daje on tym mężom odzież, konie, broń i wszystko, czego tylko potrzebują. A gdy jednemu z nich urodzi się dziecko, on [tj. Mieszko] każe mu wypłacać żołd od chwili urodzenia [dosł. w godzinie, w której się rodzi], czy będzie płci męskiej czy żeńskiej. A gdy [dziecię] dorośnie, to jeżeli jest mężczyzną, żeni go i wypłaca za niego dar ślubny ojcu dziewczyny, jeżeli zaś jest płci żeńskiej [dosł. kobietą], wydaje ją za mąż i płaci dar ślubny jej ojcu. A dar ślubny [jest] u Słowian znaczny, w czym zwyczaj ich [jest] podobny do zwyczajów Berebrów. Jeżeli mężowi urodzą się dwie lub trzy córki, to one [stają się] powodem jego bogactwa, a jeżeli mu się urodzi dwóch chłopców, to [staje się] to powodem jego ubóstwa.

Z Mesko sąsiadują na wschodzie Ruś, a na północy Burus [Prusacy]. Siedziby Burus [leżą] nad Oceanem [Bałtykiem]. Oni mają odrębny język [i] nie znają języków swych sąsiadów. Są sławni ze swego męstwa. Gdy najdzie ich jakie wojsko, żaden z nich nie ociąga się, ażby się przyłączył do niego jego towarzysz, lecz występuje, nie oglądając się na nikogo i rąbie mieczem, aż zginie. Przeprawiają się [napadając] na nich Rusowie na okrętach z zachodu.

Na zachód od Burus [Prusaków] [leży] Miasto Kobiet. Ma ono ziemie i niewolników, a one [tj. kobiety] zachodzą w ciążę za sprawą swych niewolników. Jeżeli [która] kobieta urodzi chłopca, zabija go. Jeżdżą konno i osobiście biorą udział w wojnie, a odznaczają się siłą i srogością. Powiedział Ibrahim syn Jakuba Izraelita: wieść o tym mieście [jest] prawdą; opowiedział mi o tym Hotto, król rzymski.

Na zachód od tego miasta [mieszka] pewien szczep należący do Słowian, zwany ludem Weltaba [Weleci]. [Mieszka] on w borach należących do krain Mesko [albo: ... w borach od krain Mesko] [z tej strony], która jest bliska zachodu i części północy. Posiadają oni potężne miasto nad Oceanem [Bałtykiem], mające dwanaście bram. Ma ono przystań, do której używają przepołowionych pani. Wojują oni z Mesko, a ich siłą bojowa [jest] wielka. Nie mają króla i nie dają się prowadzić jednemu [władcy], a sprawującymi władzę wśród nich są ich starsi.


Tekst w polskim tłumaczeniu Tadeusza Kowalskiego, Ibrahima ibn Jakuba relacja z podróży do krajów słowiańskich w przekazie al-Bekriego, [w:] Monumenta Poloniae Historica, Nova Series, T. 1, s. 48-54, Kraków 1946.



Bibliografia

Monumenta Poloniae Historica. Nova Series, T. 1, Ibrahima ibn Jakuba relacja z podróży do krajów słowiańskich w przekazie al-Bekriego, opracowanie i tłumaczenie Tadeusz Kowalski, Kraków 1946.
Jan Dąbrowski, Dawne dziejopisarstwo polskie (do roku 1480), Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk, Wrocław - Warszawa - Kraków 1964.


Powrót do strony głównej MediaTempora.pl