O wydarzeniach, które miały miejsce w kraju po śmierci Mieszka II wiemy bardzo niewiele. Do roku 1039 zmuszeni jesteśmy poruszać się w sferze hipotez i przypuszczeń. Obecnie przyjmuje się, iż w roku 1034 władzę przejęli Rycheza i jej syn Kazimierz zwany później Odnowicielem. Funkcjonuje, a raczej funkcjonował, też inny pogląd dotyczący spuścizny po Mieszku II. Jedno ze źródeł, Kronika wielkopolska , wspomina, iż po śmierci Mieszka II władzę w kraju objął jego pierworodny syn Bolesław: Gdy umarł w roku Pańskim 1033 nastąpił po nim pierworodny syn jego Bolesław. Skoro ten został ukoronowany na króla, wyrządził swej matce wiele zniewag. Matka jego pochodząca ze znakomitego rodu, nie mogąc znieść jego niegodziwości, zabrawszy maleńkiego syna swego Kazimierza, wróciła do ziemi ojczystej w Saksonii, do Brunszwiku, i umieściwszy tam syna dla nauki miała wstąpić do jakiegoś klasztoru zakonnic. Bolesław zaś z powodu srogości i potworności występków, których się dopuszczał, źle zakończył życie i choć odznaczony został koroną królewską, nie wchodzi w poczet królów i książąt Polski. Jak widać jego krótkie panowanie miało być przepełnione okrucieństwem i występkiem. Był on ponoć koronowany na króla Polski. Historia to tym dziwniejsza, że nie wspomina o tym wydarzeniu Gall Anonim w swojej Kronice, ani obca historiografia. Za to na ciekawą wzmiankę natkniemy się wertując Roczniki Kapituły krakowskiej, znajdziemy tam pod datą 1038 lakoniczną informację o śmierci króla Bolesława. Argumentujący za historycznością Bolesława Zapomnianego, zwanego również Mieszkowicem i Okrutnym, przytaczają słowa Galla Anonima : Miał też nader gorliwie i pobożnie czcić Kościół święty, a zwłaszcza mnożyć zgromadzenia mnichów i świętych dziewic, ponieważ w pacholęcym wieku oddany został przez rodziców do klasztoru, gdzie otrzymał gruntowne wykształcenie religijne. dotyczące najmłodszych lat Kazimierza I, które można interpretować jako przygotowanie młodego księcia do stanu duchownego. Oczywiście nie można tego z całą pewnością stwierdzić, gdyż Kazimierz mógł zostać wysłany do klasztoru jedynie na nauki, jednakże idąc tym tropem można by przypuszczać, iż Mieszko II kogoś innego wyznaczył na swego następcę. Na koniec należałoby zwrócić uwagę na pewną analogię. Czytając fragment Kroniki wielkopolskiej traktujący o Bolesławie Zapomnianym trudno oprzeć się wrażeniu, iż nakreślona tam sylwetka władcy, oraz związane z nią wydarzenia, jest bardzo podobna to postaci Bezpryma.
Prawdopodobnie tuż po śmierci Mieszka II władzę na Mazowszu przejął były cześnik księcia, Miecław. Niewykluczone, że doszedł on do władzy na Mazowszu nieco później, około 1037 roku, kiedy to wybuchło powstanie możnych skierowane przeciwko władzy książęcej. Właśnie w tym czasie, według relacji Galla, Polskę miał opuścić książę Kazimierz, a władzę przejęli buntownicy. Zanik władzy centralnej i samozwańcze rządy możnowładztwa doprowadziły do wybuch powstania ludowego o charakterze antychrześcijańskim. Oto jak relacjonuje owo powstanie Gall Anonim : (...) niewolnicy powstali na panów, wyzwoleńcy przeciw szlachetnie urodzonym, sami się do rządów wynosząc, i jednych z nich na odwrót zatrzymali u siebie w niewoli, drugich pozabijali, a żony ich pobrali sobie w sprośny sposób i zbrodniczo rozdrapali dostojeństwa. Nadto jeszcze, porzucając wiarę katolicką - czego nie możemy wypowiedzieć bez płaczu i lamentu - podnieśli bunt przeciw biskupom i kapłanom Bożym (...). Reakcja pogańska nie objęła jedynie rządzonego przez Miecława Mazowsza. Już wcześniej Mazowsze miało być schronieniem dla tych, którzy w pogrążonej w chaosie Polsce, słusznie mogli obawiać się o swoje życie. Wskazuje to na istnienie dobrze zorganizowanej i silnej władzy jaką musiał sprawować na Mazowszu Miecław.
Wykorzystując wewnętrzną słabość wynikającą z zaniku władzy centralnej oraz fakt, iż w kraju trwało powstanie ludowe, książę czeski Brzetysław zdecydował się dokonać łupieżczej wyprawy na Polskę. Wojska czeskie uderzyły na Kraków, Giecz, Ostrów Lednicki, dotarły do Poznania i Gniezna czyniąc po drodze wielkie spustoszenie. Towarzyszący Brzetysławowi biskup Sewer zdecydował się na rabunek relikwii świętego Wojciecha, ciało męczennika zostało wywiezione z kraju. Katedra gnieźnieńska została doszczętnie ograbiona i zniszczona. Oto jak te wydarzenia opisuje Gall : Wtedy to Czesi zniszczyli Gniezno i Poznań i zabrali ciało św. Wojciecha. Ci zaś, co uszli z rąk wrogów lub którzy uciekali przed buntem swoich poddanych, uchodzili za rzekę Wisłę na Mazowsze. A wspomniane miasta tak długo pozostały w opuszczeniu, że w kościele Św. Wojciecha męczennika i Św. Piotra apostoła dzikie zwierzęta założyły swe legowiska. W ręce Czechów wpadły ogromne łupy, uprowadzili też bardzo wielu jeńców. W drodze powrotnej książę Brzetysław przyłączył do swego kraju Śląsk. Można śmiało powiedzieć, że czeski najazd dopełnił dzieła zniszczenia, kraj legł w ruinie. Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż część badaczy wskazuje na najazd Brzetysława, jako przyczynę, dla której Kazimierz I zmuszony został do ucieczki z kraju i szukania schronienia na Węgrzech.
Kosmasa Kronika Czechów, opracowanie i tłumaczenie Maria Wojciechowska, Wydawnictwo Templum, Wodzisław Śląski 2012. |
Kronika Polska, Anonim tzw. Gall, tłumaczenie Roman Grodecki, seria: Biblioteka Narodowa, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1996. |
Kronika Polska, Mistrz Wincenty (tzw. Kadłubek), opracowanie i tłumaczenie Brygida Kürbis, seria: Biblioteka Narodowa, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1996. |
Janusz Bieniak, Państwo Miecława, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2012. |
Danuta Borawska, Kryzys monarchii wczesnopiastowskiej w latach trzydziestych XI wieku, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2013. |